Grupa Do Spraw Eliminacji Nadludzkich Mocy z Ziemi oraz Okolic porywa całe grono pedagogiczne i większość podopiecznych. W opustoszałej szkole pozostawia jedynie sześcioro uczniów o wątpliwych supermocach. Jednym z nich jest Max, którego supertalent to… bycie bardzo grzecznym.
To był zwyczajny wieczór w kinie, dopóki Grażynki nie wciągnął film. Dosłownie. Piękna, młoda Polka podczas wakacji z ukochanym zostaje porwana przez sycylijskiego mafiosa. Tyleż bezwzględny, co przystojny Massimo daje dziewczynie równo 365 dni na zakochanie się w nim. Ofiara, mimo początkowego buntu, zaczyna darzyć przestępcę uczuciem. Brzmi znajomo? Tak! To fabuła bestsellerowej powieści erotycznej 365 dni autorstwa Blanki Lipińskiej, na podstawie której nakręcono kinowy hit. Idealny materiał na parodię... Co byś zrobiła, gdybyś to Ty trafiła pod skrzydła zabójczo szarmanckiego bossa mafii? Ty, Twoje kilkanaście kilo nadwagi, nieodłączny gumowy przyjaciel Pan Różowy oraz Twój cięty język i poczucie humoru, którymi tuszujesz niedoskonałości ciała? Odpowiedź na to pytanie poznała Grażynka, którą podczas kinowej premiery wciągnął film. Dosłownie. * * * Podobno Włoszki uwodzą najlepiej. Nieprawda! To Grażynka do perfekcji opanowała tę sztukę. Daleko jej do seksbomby, ale zawsze pozostaje sobą i tym zdobyła moje serce! Michał Krawczyk * * * Niegroźny wypadek otwiera Grażynce drogę do miłości włoskiego kochanka. Massimo, trzymaj się mocno, bo Laura właśnie odchodzi w zapomnienie. Do akcji wkracza grzechu warta Grażynka, groźniejsza niż technologia 5G! D. B. Foryś
Paweł ma superpamięć, Kaśka wymiata w kosza, a Zbyszek jest doświadczonym taksówkarzem. Co ich łączy? Zupełnie nic. Do czasu… Pewien wypadek zapoczątkuje ciąg zdarzeń, który splecie historie całej trójki i wywróci ich życia do góry nogami. Co ma z tym wszystkim wspólnego królik w lunaparku? Choć brzmi to dziwacznie, naprawdę bardzo wiele.
„Królik w lunaparku” to miks gatunkowy, który zaciekawi zarówno miłośników obyczajówek, jak i fanów young adult oraz czytelników lekkiej fantastyki. Można się przy nim wzruszyć, niejednokrotnie pośmiać, ale także rozruszać szare komórki. Cóż, jeśli informatyk bierze się za pisanie powieści, musi wyjść z tego coś pokręconego.
Żyje się tylko raz! Chyba że w przeznaczenie ma się wpisaną krwawą zemstę na niezrównoważonym szkolnym prześladowcy.
„Szarak na studniówce” to kontynuacja „Królika w lunaparku”, która poruszy Cię rozpaczliwym starciem przykładnego ucznia Patryka z gnębiącym frajerów Stefanem i rozczuli powrotem znanych z pierwszej części Pawła i Kaśki. Dręczony kolejnymi wizjami chłopak i tocząca nierówną walkę z chorobą dziewczyna będą musieli wspólnie zmierzyć się z tytułowym Szarakiem, gdy ten postanowi rozpętać piekło na balu maturalnym.
Drugi tom to jeszcze więcej zagmatwanej, wielowątkowej fabuły, oblanej obyczajowo-fantastycznym sosem. Pozycja obowiązkowa dla fanów powieści innych niż inne.
Dwunastoletni Max zostaje uczniem Szkoły dla Małych Superbohaterów. Ledwie się tam pojawia, a dochodzi do uprowadzenia.
Grupa Do Spraw Eliminacji Nadludzkich Mocy z Ziemi oraz Okolic porywa całe grono pedagogiczne i większość podopiecznych. W opustoszałej szkole pozostawia jedynie sześcioro uczniów o wątpliwych supermocach. Jednym z nich jest Max, którego supertalent to… bycie bardzo grzecznym.
Czyżby porywacze popełnili błąd?
Niedoceniane dzieciaki nie cofną się przed niczym, żeby uratować kumpli ze szkolnych ław. Pomoże im w tym największa ze wszystkich mocy – moc prawdziwej przyjaźni. No i jeszcze gluty, duuużo glutów!
Dwunastoletni Max zostaje uczniem Szkoły dla Małych Superbohaterów. Ledwie się tam pojawia, a dochodzi do uprowadzenia.
Grupa Do Spraw Eliminacji Nadludzkich Mocy z Ziemi oraz Okolic porywa całe grono pedagogiczne i większość podopiecznych. W opustoszałej szkole pozostawia jedynie sześcioro uczniów o wątpliwych supermocach. Jednym z nich jest Max, którego supertalent to… bycie bardzo grzecznym.
Czyżby porywacze popełnili błąd?
Niedoceniane dzieciaki nie cofną się przed niczym, żeby uratować kumpli ze szkolnych ław. Pomoże im w tym największa ze wszystkich mocy – moc prawdziwej przyjaźni. No i jeszcze gluty, duuużo glutów!